Pseudoświnia chciałaby Wam przedstawić Lady Beth, która jest rośliną po przejściach. Ktoś ją brutalnie wyrzucił na śmietnik, na szczęście Lady Beth jest osobą wysoką, więc z tego śmietnika wystawała. Operacja ratunkowa nie należała do najłatwiejszych, ale udało się jakoś Beth przetransportować do nowej rodziny za pomocą torby z IKEA i komunikacji miejskiej.
Czy uważacie, że rośliny, tak jak zwierzęta, mają duszę? I jeśli tak, to dlaczego wegetarianie albo weganie chełpią się tym, że nie zabijają zwierząt, a z taką łatwością przychodzi im zabijanie roślin?
[dla jasności - Pseudoświnia jest wege, więc ten temat prześladuje ją od lat. nie chełpi się jednak, bo nie ma czym.]
Ps. Nasturcje, astry i wiesiołek - zasiane!
Czy uważacie, że rośliny, tak jak zwierzęta, mają duszę? I jeśli tak, to dlaczego wegetarianie albo weganie chełpią się tym, że nie zabijają zwierząt, a z taką łatwością przychodzi im zabijanie roślin?
[dla jasności - Pseudoświnia jest wege, więc ten temat prześladuje ją od lat. nie chełpi się jednak, bo nie ma czym.]
Ps. Nasturcje, astry i wiesiołek - zasiane!