Pseudoświnia czyta blogi, te dziwne efemery. Interreaguje z nimi i z ich autorami, a kilku z nim jest bardzo oddana, gdyż może polegać na wartości i jakości przekazu. Często światy się przenikają, a horyzonty poszerzają, aczkolwiek na przestrzeni lat było też kilka wpadek. Pseudoświnia obserwuje przemiany blogów, widzi, jak wzrastają i jak umierają. Jak zmienia się ich jakość - w ogóle i w szczególe (niestety, w ogóle - nie na lepsze). Trwa to od jakichś dziesięciu lat.
Czasami Pseudoświnia ma ochotę poszerzyć listę linków, w które wchodzi regularnie. Rozpoczyna więc wędrówkę po cudzych ścieżkach, gugluje, szpera. No i nadziewa się wciąż na tych samych zwycięzców smsowych konkursów, z których do tej pory jeszcze żaden jej nie podszedł. Albo na blogi o modzie i żarciu. I tu się zniechęca. Zwija żagle i zawraca do tych samych, dobrze znanych przystani.
A Wy? Jakie blogi czytacie? Odkryliście może ostatnio jakąś perłę? Podzielicie się? Może nawet być o modzie i żarciu, byle z jajem i pazurem. Jak na przykład pani la mome - najnowsze odkrycie Pseudoświni. Znacie ją?
Czasami Pseudoświnia ma ochotę poszerzyć listę linków, w które wchodzi regularnie. Rozpoczyna więc wędrówkę po cudzych ścieżkach, gugluje, szpera. No i nadziewa się wciąż na tych samych zwycięzców smsowych konkursów, z których do tej pory jeszcze żaden jej nie podszedł. Albo na blogi o modzie i żarciu. I tu się zniechęca. Zwija żagle i zawraca do tych samych, dobrze znanych przystani.
A Wy? Jakie blogi czytacie? Odkryliście może ostatnio jakąś perłę? Podzielicie się? Może nawet być o modzie i żarciu, byle z jajem i pazurem. Jak na przykład pani la mome - najnowsze odkrycie Pseudoświni. Znacie ją?
och, ja też. Szukam, biegnę za linkami i wciąż to samo na wszystkich blogrollach (mnie jakoś tam nie ma, hłe). I coraz rzadziej znajduję perełkę. Zwykle je polecam u siebie przy okazji "wyróżnień", co w nie ochoczo się bawię, bo jak znaleźć coś?
OdpowiedzUsuńPobieżenie spojrzałam na Panią la Mome, z niepokojem sprawdzając, co spełnia standardy pseudoświni (ufff... rozumiem, co pisze;-p), wgłębię się.
Ja ostatnio lubię się z dodo (http://blogdodo-blogdodo.blogspot.com/), ale to może z racji wcześniejszej znajomości- chyba jedyna osoba, którą "poznałam" przez fejsa, przeszła do blogosfery i do oflajnu- in spe.
Blogi oglądam może czwarty rok, ale fascynują mnie ich przemiany, to, w jakich niespodziewanych kierunkach dążą...
w moim brogrollu jesteś ;) jak do Ciebie wchodzę, to znikam na godzinę :)
Usuńzaraz polecę obczaić dodo! dzięki, Megi!
ZACZĘŁAM 10 LAT TEMU
OdpowiedzUsuńbyłam wierna jednemu!
sqrfiuam;P
nie żałuję
tamtego już nie kocham
wyższa pierdolencja, ot co!
teraz nie mam czasu
wnętrzarskie oglądam- uwielbiam i branżowo zawodowo mnie interesują
ale ma swoje ukochane i tam bywam regularnie
jak tu
:***
to podeślij jakieś linki na te wnętrzarskie - a zwłaszcza na TEN jeden ;)
Usuńja kompletnie nie w temacie. Właśnie wróciłam z nocy w dom. Cała ośnieżona, z zamieci, mam poliki jak buraki. Ale zima!!!!
OdpowiedzUsuńidę w ciepłą topiel wanny bo takim soplem to już dawno nie byłam.
blogów nie odwiedzam, zaglądam natomiast do ludzi, którzy je piszą. czym blog bliższy postaci autora tym lepiej:)
Mar, kochany buraku policzkowy :) brakuje mi Twojego bloga właśnie..
UsuńMar, no Mar, u Ciebie byłam zawsze, a tak?
UsuńI zaprzestałaś prawie komentować u mnie.
Chlip...
i mnie brak:((
Usuńa w linkach pozostanie na zawsze!
Ale dziewczyny, to właśnie na tym polega...Wy, każda z Was z osobna, odnalazła formułę dla swojego bloga - ja niestety nie. Nie każdy umie, potrafi, powinien. Czasem pisanie jest zbyt ryzykowne czasem wymaga większej pewnosci siebie a czasem trzeba się chronić, by zbyt otwarte pisanie nie stało się powodem trudności.
UsuńObecność w linkach mnie wzrusza.
Choć formuła bloga nie wyszła, temat bloga pozostał i muszę znaleźć sposób by to kontynuować. Na razie szukam środków, czasu i sposobu. Ale znajdę.
Jeśli chodzi o blogi, zawsze mi imponowało, gdy ktoś umiał opanować formę w taki sposób, by go nie więziła, ale by byla konsekwentna i spójna.
By stanowiła fajny balans między czymś co osobiste i czymś co uniwersalne. Cenię elegancję, sposób wyrazu, przekaz merytoryczny i samą osobę autora. Ostatnio zaczęłam czytać znów zimno bloga, może dlatego, że tematy macierzyństwa i kobiecości stają mi się coraz bliższe, zwłaszcza gdy chodzi o warunki Polskie.
Wasze blogi czytam z powodów całkiem oczywistych.
Na nowe nie mam czasu, no chyba że czyjś blog jest miejscem omawiania tematów akurat dla mnie ważnych do jakiś tam zadań. Ale nic stałego nie weszło.
Przypomniałam sobie przy okazji kilka rozmów okołoblogowych, mających miejsce w różnych odstępach czasu:)
Mar, ja wiem, że Ty znajdziesz. cieszę się, że jesteś x
Usuńaaaa własnie miauam sie zapytać a gdzie Mar? :D
UsuńJest kilka, do których zawsze.
OdpowiedzUsuńNie szukam na razie nowych, ale przecież ostatnio się zdezintegrowałam. A dezintegrację tę powiększyło dziś jedno wydawnictwo. Ma pretensję, że pewną książkę tylko zredagowałam, zamiast napisać ja od nowa, bo ciężko ją się czyta ;]
Zrobiłam ją raczej dobrze. Ale pracowałam na tekście, jaki dostałam od tłumaczy. Ja nie jestem tłumaczem, choć może muszę zacząć.
Sprowadziła sobie ostatnio z Polity Press książkę Rosi Braidotti "The Posthuman" z 2013 roku. Może przetłumaczę. Chyba że przy moim tempie pracy jakieś wydawnictwo zajmie się tym i już to zrobi beze mnie;)
No i wiesz - dzieje się. We mnie. Dużo dobrego. Fajne liopleurodony i inne cudne manowce obcości do pokochania.
Rozpisałam się, a to z racji twego jeszczeniezadzwonienia. A mam Ci coś do powiedzenia:)
będziesz jutro wieczorem? bo mowa mi już wróciła ;) x
Usuńzamierzam być:)
Usuńno to jesteśmy ustawione :)
UsuńJa sie trzymam Fariatkowa i zwierzyńca :P I dobrze mnie z tem :D
OdpowiedzUsuńmnie też ;)
Usuńo!
UsuńTwojego bloga czytam na przykład. I cenię sobie bardzo.
OdpowiedzUsuńA poza tym to...często wybieram się na takie wędrówki w nieznane. Szukam blogów podobnych do mojego, tekstowo-obrazowych, nie zawracam na tych kulinarnych o nie! zawracam natomiast na tych...grafomańskich.
Zawraca mnie za to zwrotnie i na amen kiedy docieram do pięknego miejsca, zostaję, czytam, oglądam, pławię się i chcę więcej, a ze strony tego po drugiej stronie...nie słyszę odzewu. Nie lubię czytać do ściany.
kochana, pamiętam, jak pierwszym razem weszłam do Ciebie i który tekst wtedy przeczytałam. to już przeszło rok temu było.
Usuńchciałabym, żeby mi się takie wejścia, jak to Twojego królestwa, częściej przydarzały. pozdrawiam Cię bardzo xx
Kochana! Uśmiecham się i rozpływam od takich słów!
UsuńHeeeej, zostawiałam ci coś na niebieskim w kontekście naszych rozmów, a masz inspirantko :)
OdpowiedzUsuńco ja odkryłam? Sivkę, a to wiesz, za czorta pana nie umiem tymi drutami i szydełkiem się posługiwać, kogo tam jeszcze, no mam, mam długą listę...
poza tym hejt napisał, żeby lubi poezję, rozumiesz? Hejt do mnie napisał, że lubi, ale nie lubi jak wypisuję peany na temat tolerancji, a nie mam o tym pojęcia. Chyba śnię!
Poza tym wredna jestem, relaks.
buziaki for all
a potem ja do niej trafiłam od Ciebie, ale jeszcze ją wciąż odkrywam ;)
Usuńwidziałam i aż mnie moc TWEGO RYKU potężnego onieśmieliła i zachwyciła :))) x
Hmm, o mnie gadacie?! :D
Usuńhaha, ładnie Cię obrabiamy! :)))
UsuńTylko w zachwycie :) i polecająco
Usuńbardzo w zachwycie! Twoj talent mnie powala, Sivko!
UsuńJa tu wiosnę w nagłówku widzę :)
Usuńniech bedzie chociaz w naglowku :) x
UsuńWłaśnie mi się skasował niechcący cały koment z linkami!
OdpowiedzUsuńNie wiem w co trafić? Próbuję:
dziennikfrazeologiczny.blogspot.com pewnie znasz z mojego "prawego paska"
thisismyhush.blogspot.com
naskrajublog.blogspot.com
?
coś w tym rodzaju?
http://szarenagiejamy.blogspot.com
OdpowiedzUsuń?
oj lubię też, właśnie :)
Usuńbardzo Ci dziękuję, M.
Usuńbędę dziś miała co czytać wieczorem ;)
Dziękuję - mentalnie się czerwienię:)
OdpowiedzUsuńNo to czas zakasać rękawy, bo jakiś miły zastój mnie zastał;)
Buziaki:*
przyznam się, że też trochę na to liczyłam - znaczy na te zakasane rękawy ;) x
UsuńPani La Mome ma coś w sobie niezwykle pozytywnego. Pozwolę sobie ją również dodać do mojej listy;)
OdpowiedzUsuńprawda? :)
Usuńmoje grono blogów zawęża sie do blogów które lubię, tak coś ostatnio:)
OdpowiedzUsuńhttp://koralowamama.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńblog branżowy - pełna profeska ;)
UsuńTrafiłam do Ciebie przypadkiem i tu zostaję. A sama namiętnie czytałam i czytam
OdpowiedzUsuńhttp://riv-er.blog.pl/. szkoda , że już nie ma nowych notek.
witam i pozdrawiam :)
Usuń