wtorek, 13 listopada 2012

Pseudoświnia i nominejszyn

Ostre wynominowała Pseudoświnię do:


"Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za 'dobrze wykonaną robotę'. Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Ciebie nominował".

Jest to pierwsza nominacja Pseudośwni od czasów nominacji na przewodniczącego szkoły w podstawówce, po której to nominejszyn nasza bohaterka się popłakała z nieszczęścia i oświadczyła, że może zostać co najwyżej vice. Dzięki, Ostre! Pseudoświnia nigdy Ci tego nie zapomni! Niniejszym odpowiada na Twoje kłeszczions:


  1. lato czy zima? lato! ale jeśli można wybrać inną porę, to przedwiośnie jest najbardziejsze
  2. narty, sanki czy łyżwy? łyżwy. co prawda ostatni raz miała Pseudoświnia łyżwy na nogach jeszcze w głębokiej komunie, ale całkiem nieźle jej wtedy szło!
  3. ulubione miejsce Portugalia, Kornwalia, Marakesz, Langwedocja, Hackney, Wrocław i własna sofa.
  4. gdy ci smutno.... to się smuci
  5. szpilki czy mokasyny? mokasyny, dużo mokasynów, im więcej tym lepiej
  6. pies czy kot? kot!
  7. śmietana czy jogurt? jogurt, zwłaszcza grecki. z miodem.
  8. jakie lody?                 waniliowe
  9. wino, wódka czy piwo? wino
  10. jeśli sport to... pływanie
  11. czym jest dla Ciebie internet? no toś pytanie filozoficzne zadała Pseudoświni, Ostre, na miarę pracy magisterskiej albo na spowiedź do Xędza. Interenet to jest takie ustrojstwo, że Pseudoświnia może pogodę na przyszły czawartek sprawdzić, żeby wiedziała, jakie buty założyć. albo czy pociągi jeżdzą pomimo ektremalnie niebezpiecznych warunków, jakimi są liście na torach (sic!). Internet to jest takie coś, że Pseudoświnia może coś głupiego napisać i ktoś fajny to przeczyta (trolla miała Pseudoświnia tylko raz i szybko go nokautem powaliła) i jeszcze może Pseudoświnia przeczytać coś mądrego, co ktoś fajny napisał i głupio to wszystko skomentować, albo śmiesznie. albo smętnie. i wszystkim jest wesoło. albo smutno. Internet to jest takie coś, co umożliwiło Pseudoświni nawiązanie znajomości i przyjaźni z mądrymi, pięknymi ludźmi. ciekawe rzeczy się z tego porobiły. są jednak takie dzielnice, ulice i adresy w Internecie, w które, jak w życiu, Pseudoświnia nie zapuszcza się.  o nie.
Dobra, ludzie, Pseudoświnia nie będzie Was nominować, boście już wszyscy wynominowani. Wpisujcie zatem tutaj w komentarze albo w swoim własnym sekretnym kajeciku przemyślunki na poniższe kwestyjki:
1. ulubione słowo
2. najdziwniejszy sen
3. nastoletnia fascynajca / miłość (np. Dave Gahan, ale może być też chłopak / dziewczyna z sąsiedztwa)
4. największa słabość
5. co w sobie lubicie najbardziej?
6. najgorszy / najszczęśliwszy dzień w życiu - co kto woli
7. największy lęk
8. najohydniejsza / najsmaczniejsza rzecz, jaką w życiu jedliście - co kto woli (chyba pamiętacie, że u Pseudoświni ohydę wzbudzają nasiona dżakfruta...)
9. kogo chcielibyście zaprosić na lunch? dowoloność absolutna dozwolona (pies Łajka, św. Jan od Krzyża - czemu nie?) 
10. czego Wam brakuje do szczęścia?
11. co widzicie z kuchennego okna? 



27 komentarzy:

  1. pseudośfinko moja, Ty to masz łeb, śfinsky, bo śfinsky, ale jaki kumaty;)\
    to je się biedzę kogo uraczyć tym nominejszyn, a Ty tak se po prostu wymyśliłaś, że my se tam możemy u Ciebie sami wpisywać jak jakie celebryty w księdze pamiątkowej ;) i nikogo nie nominować tak po próżnicy hahaha
    jakby co to nominejszym ode mła też masz ;P
    a jak odpocznę to się tu zcelebruję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. haha, Viki, to byłby dla mnie niezmierny zaszczyt, gdybyś zechciała się u mnie zcelebrować :))))
    to ja w takim razie u Ciebie takowoż, jeśli pozwolisz, z rewizytą się z celebrą wproszę :) dobrej nocy, kochana xxxx

    OdpowiedzUsuń
  3. Ha, super odpowiedzi udzieliłaś. Jak się fajowo czytauło.
    ostatnio moje ulubione słowo do masakra - ale tylko wtedy gdy mówi je mój najukochańszy sześciolat.
    Jest jeszcze słowo Potek, oraz słowo Kutan - te z kolei wypowiada dwulat.
    Dwulat mówi Kutan, gdy chce powiedzieć Tukan.
    Wszyscy już straciliśmy nadzieję że usłyszymy kiedykolwiek dwulata nazywającego tego ptaka w sposób prawidłowy. Kutan weszło mu w krew. Pewnie będzie tak mówił do matury.
    On ma w ogóle swój uparty sposób bycia. I dobrze.
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mar, Ty Kutanku :)
      czy Potek to kotek?

      Usuń
    2. Potek to Piotrek - starszy brat - pięciolat.
      To teraz masz już komplet.
      dwulat, pięciolat, sześciolat - i wszyscy dają czadu. równo.

      Usuń
  4. u mnie ohyda z rzeczy jadalnych obejmuje ostatnio gorące mleczko,
    za to z kuchni mam piękny widok: żółty zameczek, czyli dom sąsiadów, wielki jak zamek, żółty jak kanarek, zamieszkany tylko przez trzy osoby - metafora przerostu i kiczu tuż po bokiem.
    a po prawej mur i zakazana niezamieszkana działka.
    z okna widać też ogromne niebo i drzewa.
    czasem też jastrzębie, kiedy szybują.
    ja oczywiście na styku. jak zawsze. obserwuje to sobie wszystko ze smakiem.

    OdpowiedzUsuń
  5. ulubione słowo?
    patataj!
    oczywiście.
    choć słowo "meee" też bardzo lubię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też lubię bardzo słowo 'Kluczbork' ;)

      Usuń
    2. patataj - tak!
      kulebiak
      chleb - słowo chleb kocham

      Usuń
  6. ja na ostatnie- widzę spokój...reszta za trudna :P

    OdpowiedzUsuń
  7. ha ostatnie dobre, nic nie widzę z okna w kuchni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha, futrzaku, uwielbiam Twoje krótkie i treściwe riposty! ;)

      Usuń
  8. 1. słowo- zmienia mi się na bieżąco, ostatnio "mieć na coś wyjebane", co jak wiesz ostatnio pomagało mi przeżyć ;)))
    2. 3 x miałam sen, że pomagałam mojej siostrze popełnić samobójstwo- odcinałam jej głowę nad wanną, by nie pobrudzić łazienki, robiłam to bez żadnych uczuć, jakbym odcinała kawałek kartki, siostra w tym śnie była bardzo spokojna i pomocna (czy to o CZYMŚ świadczy, źle ze mną ??? )
    3.chłopak z podstawówki- Wojtek, tylko jego pierścionek mam na palcu nadal
    4 dodatki do mieszkania
    5 bezpośredniość
    6 narodziny Pięknicznej, potem 2 kolejne dni narodzin pozostałej dwójki
    7 boję się o bezpieczeństwo dzieci( pedofile, gwałciciele, bandziory)
    8 zawsze wszelkie owoce morza
    9. mimo, że nie lubię blondynów to jednak Alexander Skarsgård czyli odtwórca roli Erica w Czystej Krwi
    //www.google.pl/search?q=eric+z+czystej+krwi&hl=pl&rlz=1C1GGGE_plPL473PL473&prmd=imvns&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=UuWjUOuKJen24QTQgYHwCQ&ved=0CCAQsAQ&biw=1680&bih=959
    10 kasy, by spełniać marzenia swoje i innych
    11. staram się nie spoglądać, bo widzę brzydką kamienicę, dlatego piękne mam okno, zasłony i mnóstwo gadżetów i kwiatów, by ten widok mi przesłaniały

    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. viki, ale fajna z Ciebie babka! ;)

      Wojtek? może kiedyś może rozwiniesz wątek?
      sen o siostrze - może to znaczy, że panuje między Wami wielka wzajemna akceptacja?
      a głowę obcinałaś w swojej łazience? ach, ta łazienka :)) blood bath...

      Usuń
    2. Wojtek.. moja wielka miłość.. rozwinąć? hmmm ... kto wie :)
      z siostrą sytuacja mocno komplikejszyn, oj mocno... obecnie jest chora psychicznie, bardzo poważnie:(
      obcinałam w domu rodzinnym, a sen sprzed kilku lat, tak naprawdę
      a łazienka, no cóż ... musiałam ją odczarować z tej zbrodni :)))

      Usuń
    3. och, Viki. sen w takim razie a inny wymiar. mocny jest!
      no ale teraz za to masz zaczarowaną łazienkę. siła podświadomości jest niesamowita!

      Usuń
  9. 1. kurwa
    2. Geezez. Nie wiem czy umiałabym to opisać, ale kiedyś mi się śniło przez całą noc ze spadam w dół z bardzo wysokiego budynku i nie mogę uderzyć o bruk. Męczące.
    3. nastoletnia fascynajca / miłość Michael Jackson/ Kuba K. łobuz, opryszek, popsuł pisuar na szkolnej dyskotece. Marzyłam żeby go pocałować.
    4. Wrażliwość.
    5. Wrażliwość.
    6. chyba jak zdałam prawo jazdy. ślub. zakup mieszkania.
    7. nagła śmierć moja albo bliskich, choroby
    8. gołąbki na odwrót w wykonaniu mojej teściowej, hahaha
    najlepsza => moje tiramisu oraz stek medium z sosem bernaise, pierniki...
    9. Fiodor Dostojewski
    10. niczego. no wygrana w totka byłaby miłym dodatkiem. ale może lepszego samochodu wartego 120tys., żeby można było go spieniężyć i zrobić sobie wymarzoną kuchnię.
    11. Dach sklepu spożywczego ;) Stosy jesiennych liści.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi

    1. ach, ach! ciekawam Twojego tiramisu! uwieeeelbiam tiramisu.

      Usuń
    2. Będziesz grzeczna to Ci puszczę mejla ;)

      Usuń
  10. EJ muszę jeszcze dodać Dextera Morgana - jako osoba z którą chciałabym zjeść kolację ewentualnie Hanibala Lectera.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kocham Dextera:)
      dziś wieczorem będę z nim ;P

      Usuń
    2. a ja musiałam sprawdzić, kto zacz.
      Viki, tylko żeby Bazylowi nie było przykro! coś go ostatnio zaniedbujesz ;)

      Usuń
    3. Ja też KOCHAM Dextera. Jest małoprzystojny, ale cholernie pociągający. Uwielbiam jak zatapia nóż w ciele ofiary.

      Muszę się dowiedzieć kto to Bazyl. Tym samym zapierdalam na bloga Viki :]

      Usuń
  11. wow! ja bym wolała, żeby Hannibal nie zjadł kolacji... ze mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w sumie też.Ale myślę, że rozmowa z nim mogłaby być interesująca.

      Usuń