Pseudoświnia siedzi na kanapie, północ już wybiła. Małpoluda nie ma, bo ustawia wystawę. Cicho wszędzie, głucho wszędzie... jakby trochę straszno. Niepokój wielki wisi w powietrzu. Trzeba naciągnąc koc na głowę. Pomyśleć o czymś śmiesznym. Albo włączyć Georga Michaela.
Tymczasem nieopodal leży książka, a w niej mieszka najstraszliwsza bestia - niejaki Brown Jenkin. Znacie go? Słyszycie, jak zażarcie skrobie w sufit? Jak nawołuje? Hipnotyzuje?
Pseudoświnia wystawia głowę spod koca, waha się i znów zbliża się ku książce. Czy wypuści z niej potwora?
"Ratunku!"
Nikt jej nie usłyszał. Ha, ha.
To ja, Jenkin: lubicie się czasem bać?
Tymczasem nieopodal leży książka, a w niej mieszka najstraszliwsza bestia - niejaki Brown Jenkin. Znacie go? Słyszycie, jak zażarcie skrobie w sufit? Jak nawołuje? Hipnotyzuje?
Pseudoświnia wystawia głowę spod koca, waha się i znów zbliża się ku książce. Czy wypuści z niej potwora?
"Ratunku!"
Nikt jej nie usłyszał. Ha, ha.
To ja, Jenkin: lubicie się czasem bać?
https://www.youtube.com/watch?v=LGZuRj4RqHw
OdpowiedzUsuńeee lubimy się czasami bać:)
o tak, kawałek bardzo relaksujący - prawie jak George Michael! :)
UsuńWypuść, wypuść, bestiom należy się godzina na spacerniaku:) Godzina wieczorrrrna!
OdpowiedzUsuńhaha! teraz to on już grasuje po okolicy i nie wiadomo - może nawet odwiedzi koleżankę w Warrrszawie. tonight :))
UsuńLubisz jak uwodzi Cię wyobraźnia?
OdpowiedzUsuń:)
https://www.youtube.com/watch?v=81RJGtPJcmU
wczoraj tak się bałam, że nie mogłam na niego patrzeć. dzisiaj to już pikuś - całkiem miłą ma mordeczkę :))
UsuńWcale nie lubię się bać... Ani odrobinę...
OdpowiedzUsuńbuuuuu - Brown Jenkin się popłakał w kąciku za szafą, bo on by się chciał zaprzyjaźnić z Anią M.
Usuń:)
No dobra. Ale nie gwarantuję, że się przestraszę ;)
Usuńdobra. powiedziałam mu. a on mów tak: jak dzisiaj w nocy usłyszysz drapania zza komandora, to znaczy, że ja, Jenkin, chciałbym się przedstawić :)
UsuńNie mam książki, potwór daleko u Ciebie - nie bojem się;).
OdpowiedzUsuńale on potrafi podróżować w czasie i przestrzeni. hmm. ;)
UsuńLubię się bać, niestety z trudem się przestraszam.
OdpowiedzUsuńJenkina nie znam. Ostatnio mąż próbował mnie postraszyć wychodzącym z książki Babadookiem.
Kocham czeskiego Ociosanka!
Całkiem serio bałam się na szwedzkim filmie Klatka.
A dzisiaj przeraziłam się gdy znalazłam w łóżku, wypuszczoną na dwór kotę!
ha. a ja nie znam wymienionych przez Ciebie strachów! trzeba nadrobić!
UsuńNie znam, przyznaje sie, ale poczytalam na wiki i wyglada na ekscytujaca lekture... Lubilam sie bac kiedys.Trzeba sprawdzic jak teraz;)
OdpowiedzUsuńG.M. powiadasz.... uratowal mnie kiedys z deprechy.
polecam gorąco. klasyka gatunku :)
UsuńLubię, tylko jakoś za bardzo nie ma czego. Przynajmniej w tej naszej tivi.
OdpowiedzUsuńZero naprawdę strasznego filmu.
a oglądałaś "The Apocaliptic"? australijski film. straszny w dziwny sposób. niepokojący.
UsuńA będzie jakaś po-acidowa relacja?
OdpowiedzUsuńjak chcesz, to będzie :) kisses.
UsuńPolecam sprawić sobie psią bestie taka jak moja. Chrapie na kanapie, a ja mam poczucie, że jakby ktoś chciał się zbliżyć-zje! :D
OdpowiedzUsuńjak byłam mała, to marzyłam o lwie. też byłby dobry taki zwierz, co?
Usuńkiedyś lat mając z 13 spałam sobie smacznie... aż zjawił się potwór
OdpowiedzUsuńzłapał mnie za nos, tak, że nie mogłam oddychać
otworzyłam więc oczy w przestrachu
i kiedy powieki były w pełnym rozwarciu
dostałam fleszowym błyskiem po oczach
a następnie zobaczyłam... że sprawcą tych wszystkich sztuczek nie jest czarnoksiężnik, ni szatan- a mój starszy brat
cudem przeżyłam tę zabawę :))
brat musiał być w zmowie z siłami Ciemnej Strony! ale to wie? być może to właśnie TO doświadczenie pozwoliło Ci dotykać światów i za-światów, wyczarowywać je i nas nimi obdarzać :)
Usuń