I stało się, proszę Państwa. ?
Pseudoświnia jest , czy nieuleczalna? i drugie?
Było to tak, że , zabierając ze i Olivera Sacksa, poczym wysiadła z w . ją wielokrotnie deja vu. , chodziła po, jadła ilość razy w , słuchając o kubki z kawą.
Spotkała takich , i Sue Records (przemili, ), których dom muzeum kina. jej serce.
koleją, potem autostradą, zmieniając stan (dosłownie i ). znów koleją, podziwiając . W międzyczasie i kontynuując korzennego, ale coca coli u źródła.
Następnie wylądowała w pulsującym świata: i fascynacja, szczury, i Marc Jacobs, w kolejce do sklepu z whole foods , kajaki Parku, bezdomni słyszący głosy, uwagi. jeżdżące całą dobę. : um die Uhr, jak mawiają Niemcy. Światła, najpiekniejszymi twarzami, jakie . i smród.
przestała ogarniać. popchnął na ulicy , wrzeszcząc : Move it!
Weszła do ubikacji, ścianie:
Matko, do Małpoluda, . , mi jest! napisać do Sacksa?
***
Kondycja jeszcze się. Dzisaj się jak, albo jak , względnie grzyba.
za Małpoludem. Bardzo.
Pseudoświnia jest , czy nieuleczalna? i drugie?
Było to tak, że , zabierając ze i Olivera Sacksa, poczym wysiadła z w . ją wielokrotnie deja vu. , chodziła po, jadła ilość razy w , słuchając o kubki z kawą.
Spotkała takich , i Sue Records (przemili, ), których dom muzeum kina. jej serce.
koleją, potem autostradą, zmieniając stan (dosłownie i ). znów koleją, podziwiając . W międzyczasie i kontynuując korzennego, ale coca coli u źródła.
Następnie wylądowała w pulsującym świata: i fascynacja, szczury, i Marc Jacobs, w kolejce do sklepu z whole foods , kajaki Parku, bezdomni słyszący głosy, uwagi. jeżdżące całą dobę. : um die Uhr, jak mawiają Niemcy. Światła, najpiekniejszymi twarzami, jakie . i smród.
przestała ogarniać. popchnął na ulicy , wrzeszcząc : Move it!
Weszła do ubikacji, ścianie:
Matko, do Małpoluda, . , mi jest! napisać do Sacksa?
***
Kondycja jeszcze się. Dzisaj się jak, albo jak , względnie grzyba.
za Małpoludem. Bardzo.
Skoro Sacks, to może pomyliłaś w grzybach kapelusze?
OdpowiedzUsuńBo te na obrazku chyba nie są halucynogenne?
książka ta. ale masz rację, grzyby nie te :)
OdpowiedzUsuńa tak poza tym?pada? mgła?
OdpowiedzUsuńzakręciło mi się w głowie..
mnie też :)
Usuńmgła i mżawka.
paliłaś coś? :)
OdpowiedzUsuńnie przypominam sobie :)
UsuńPseuduniu Droga, już niebawem Małopolud się zjawi kompletny!
OdpowiedzUsuńPięknie mi się jawisz taka zdefragmentowana, pięknaś i w takim wydaniu. Aczkolwiek słucha się Ciebie dziś dość szczególnie moja Droga, stawiasz nam coraz wyższe wymagania - i mówię to głosem niskim, popykując sobie cygarkiem, jak prawdziwy koneser w garniturze z wąsem (domalowanym)
wiesz, Mar, że jestes boska, prawda? :)
UsuńCzy pomysł dotyczący pieczarek został zfinalizowany?
OdpowiedzUsuńI na miłość boską, napisz do Sacksa jeśli czujesz tę potrzebę. Z mojego doświadczenia wynika, że zagraniczni profesorowie odpisują mi częściej niż Ci z Polski (tam inna kultura, może stać ich na asystentów co siedzą przy skrzynkach majlowych....)
w sumie, to po cholere mam pisać do niego, skoro mogę napisać do Ciebie?
Usuńgdy nagle w kilku z miliona synapsach coś nie stykać zaczyna
OdpowiedzUsuńświat nagle nabiera innego wymiaru- czwartego, piątego... a trzeci okazuje się straconym :)
taki mniej wiecej byl przekaz powyzszego mojego strzepka :)
OdpowiedzUsuń