niedziela, 9 marca 2014

Pseudoświnia i marzec

Marzec to miesiąc marzeń, marzanny, zmarzniętych stóp bez skarpet i końca marazmu. Pseudoświnia czeka na marzec, tak jak większość "normalnych" ludzi czeka na Boże Narodzenie. Z pierwszymi promeniami marcowego słońca Pseudoświnia wyłazi z szarego kokonu, rozprostowując kości i obmyślając się na nowo.

Nadszedł czas oddychania pełną piersią, siania nasturcji i otwierania okien na oścież. Kreatywy buzują pod czaszką. Szpakom zaś odbija palma i drą dzioby w niebogłosy, a sroki kąpią się w kałużach, chlapiąc się nawzajem wodą. Też zawsze szukacie tej drugiej sroki do pary? A może trzeciej, czwartej, siódmej?

One for sorrow,
Two for joy,
Three for a girl,
Four for a boy,
Five for silver,
Six for gold,
Seven for a secret,
Never to be told.



Wiosno, dziej się!

20 komentarzy:

  1. energetycznie, pięknie, bajecznie

    liczę sroki na parapecie, pierścionki też liczę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha, licz, bo to złodziejskie nasienie jest!
      mojej mamie kiedyś skradły drogocenny naszyjnik z perłą..

      Usuń
  2. wychodzę z domu
    i przed domem
    biorę przykład ze szpaków
    czyli drę się wniebogłosy
    w stronę słońca
    w podzięce za to, że jest :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ujrzałam tę scenę oczyma wyobraźni i się roześmiałam, gdyż nie jest łatwo brzmieć jak szpak :)

      Usuń
    2. ale brzmieć jak Dariusz Szpakowski też nie jest wcale łatwo :))

      Usuń
    3. a co z Marcelim Szpakiem? :))

      Usuń
  3. tak klikam w podświetlone, różowe, a Ty chyba naszą MAR wiosennie wywołujesz, c'nie ? :)
    ja z tych nienormalnych i czekam na wiosnę bardziej niż na Boże Narodzenie, bo to czas narodzin, odnowienia, odkupienia, zrzucania pancerzy
    ach, wiosno, wiosno ejże ty ...
    :****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak! myślałam, że po tym wywołaniu jakże subtelnym Mar się tutaj pojawi :))
      czylo jest nas więcej! xxx

      Usuń
  4. No to odrzucamy mar-udzenie, mar-twość, mar-tyrologię i mar-skość wątroby!
    Stawiam na Marzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. odrzućmy to wszystko i nie mar-twmy się niczym! precz z mar-nością :)

      Usuń
  5. Szukanie jest najfajniejsze:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja trochę popadam wtedy w panikę, bo nie chcę smutku. więc szukam wytrwale :)

      Usuń
  6. Ach, niech się dzieje ta wiosna i ciepło. Najbardziej czyba czekam na zrzucenie skarpet, brzmi mało poetycko, ale tyle miesięcy w skarpetach to męcząca sprawa. Tak, gołe stopy, baleriny i jakoś tak od razu człowiekowi lżej;)

    OdpowiedzUsuń
  7. akt zrzucenia skarpet jest jak akt przeistoczenia sie z larwy w motyla :)

    OdpowiedzUsuń
  8. A kiedy Pseudoświnia zaprezentuje się taka odnowiona? Może być w skarpetach. Ciekawym wzrokowcem jestem;)
    Pozdrawiam wiosennie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Odpowiedzi
    1. niestety tylko raz w roku :)

      Usuń
    2. Ale za to przez 31 dni, codziennie od samego rana:)

      Usuń
    3. staram się celebrować każdy z nich :)

      Usuń