poniedziałek, 26 stycznia 2015

Pseudoświnia i Brown Jenkin

Pseudoświnia siedzi na kanapie, północ już wybiła. Małpoluda nie ma, bo ustawia wystawę. Cicho wszędzie, głucho wszędzie... jakby trochę straszno. Niepokój wielki wisi w powietrzu. Trzeba naciągnąc koc na głowę. Pomyśleć o czymś śmiesznym. Albo włączyć Georga Michaela.
Tymczasem nieopodal leży książka, a w niej mieszka najstraszliwsza bestia - niejaki Brown Jenkin. Znacie go? Słyszycie, jak zażarcie skrobie w sufit? Jak nawołuje? Hipnotyzuje?
Pseudoświnia wystawia głowę spod koca, waha się i znów zbliża się ku książce. Czy wypuści z niej potwora?







"Ratunku!"




Nikt jej nie usłyszał. Ha, ha.


To ja, Jenkin: lubicie się czasem bać?




24 komentarze:

  1. https://www.youtube.com/watch?v=LGZuRj4RqHw

    eee lubimy się czasami bać:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o tak, kawałek bardzo relaksujący - prawie jak George Michael! :)

      Usuń
  2. Wypuść, wypuść, bestiom należy się godzina na spacerniaku:) Godzina wieczorrrrna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha! teraz to on już grasuje po okolicy i nie wiadomo - może nawet odwiedzi koleżankę w Warrrszawie. tonight :))

      Usuń
  3. Lubisz jak uwodzi Cię wyobraźnia?

    :)

    https://www.youtube.com/watch?v=81RJGtPJcmU

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wczoraj tak się bałam, że nie mogłam na niego patrzeć. dzisiaj to już pikuś - całkiem miłą ma mordeczkę :))

      Usuń
  4. Wcale nie lubię się bać... Ani odrobinę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. buuuuu - Brown Jenkin się popłakał w kąciku za szafą, bo on by się chciał zaprzyjaźnić z Anią M.
      :)

      Usuń
    2. No dobra. Ale nie gwarantuję, że się przestraszę ;)

      Usuń
    3. dobra. powiedziałam mu. a on mów tak: jak dzisiaj w nocy usłyszysz drapania zza komandora, to znaczy, że ja, Jenkin, chciałbym się przedstawić :)

      Usuń
  5. Nie mam książki, potwór daleko u Ciebie - nie bojem się;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale on potrafi podróżować w czasie i przestrzeni. hmm. ;)

      Usuń
  6. Lubię się bać, niestety z trudem się przestraszam.
    Jenkina nie znam. Ostatnio mąż próbował mnie postraszyć wychodzącym z książki Babadookiem.
    Kocham czeskiego Ociosanka!
    Całkiem serio bałam się na szwedzkim filmie Klatka.
    A dzisiaj przeraziłam się gdy znalazłam w łóżku, wypuszczoną na dwór kotę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ha. a ja nie znam wymienionych przez Ciebie strachów! trzeba nadrobić!

      Usuń
  7. Nie znam, przyznaje sie, ale poczytalam na wiki i wyglada na ekscytujaca lekture... Lubilam sie bac kiedys.Trzeba sprawdzic jak teraz;)
    G.M. powiadasz.... uratowal mnie kiedys z deprechy.

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię, tylko jakoś za bardzo nie ma czego. Przynajmniej w tej naszej tivi.
    Zero naprawdę strasznego filmu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a oglądałaś "The Apocaliptic"? australijski film. straszny w dziwny sposób. niepokojący.

      Usuń
  9. A będzie jakaś po-acidowa relacja?

    OdpowiedzUsuń
  10. Polecam sprawić sobie psią bestie taka jak moja. Chrapie na kanapie, a ja mam poczucie, że jakby ktoś chciał się zbliżyć-zje! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak byłam mała, to marzyłam o lwie. też byłby dobry taki zwierz, co?

      Usuń
  11. kiedyś lat mając z 13 spałam sobie smacznie... aż zjawił się potwór
    złapał mnie za nos, tak, że nie mogłam oddychać
    otworzyłam więc oczy w przestrachu
    i kiedy powieki były w pełnym rozwarciu
    dostałam fleszowym błyskiem po oczach
    a następnie zobaczyłam... że sprawcą tych wszystkich sztuczek nie jest czarnoksiężnik, ni szatan- a mój starszy brat
    cudem przeżyłam tę zabawę :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. brat musiał być w zmowie z siłami Ciemnej Strony! ale to wie? być może to właśnie TO doświadczenie pozwoliło Ci dotykać światów i za-światów, wyczarowywać je i nas nimi obdarzać :)

      Usuń